– W Polsce zaledwie cztery procent kobiet w okresie menopauzy stosuje Hormonalną Terapię Menopauzy (HTM). To zdecydowanie nie odpowiada rzeczywistym potrzebom zdrowotnym. Jako środowisko klinicystów powinniśmy rzetelnie informować nasze pacjentki, że współczesne możliwości HTM pozwalają leczyć objawy menopauzy już na najwcześniejszym etapie, a zastosowane dawki terapeutyczne precyzyjnie dobrać do indywidualnych potrzeb pacjentek. Dzięki temu Hormonalna Terapia Menopauzy jest skuteczna i jednocześnie bezpieczna dla organizmu – mówi prof. Tomasz Paszkowski, Kierownik III Katedry i Kliniki Ginekologii Uniwersytetu Medycznego w Lublinie.
HTM – cenne fakty…
– Hormonalna terapia menopauzy (HTM) polega na zastosowaniu leczenia hormonalnego w celu złagodzenia objawów menopauzy wywołanych przez obniżenie poziomu estrogenów w tym okresie. HTM jest najskuteczniejszą terapią objawów naczynioruchowych oraz atrofii urogenitalnej u kobiet w okresie około- i pomenopauzalnym. Świat współczesnej nauki nie ma dziś wątpliwości, że wraz z zaleceniami dotyczącymi zdrowego stylu życia HTM powinna stanowić część indywidualnie dobranej strategii terapeutycznej, w której rodzaj leku, droga podawania, schemat dawkowania, a także czas leczenia są dostosowane do ustalonych z pacjentką celów terapeutycznych.
i groźne mity
– Niestety, pomimo zaleceń najważniejszych międzynarodowych gremiów naukowych, wiele kobiet w okresie menopauzalnym nie podejmuje terapii HTM. Przyczyn tego zjawiska można upatrywać w nakierowanym na wzbudzenie negatywnej sensacji, nagłaśnianiu wstępnych analiz badania WHI (Women’s Health Initiative) z początku XXI wieku.
– Pierwsze doniesienia z tego badania, oparte na wnioskach wyciągniętych z nieadekwatnie dobranych narzędzi badawczych, które ukazały się w prasie popularnej i naukowej, wzbudziły panikę wśród wielu kobiet. Media na całym świecie przestrzegały, że hormonalna terapia stosowana w leczeniu objawów menopauzy nie jest >>tak bezpieczna, jak się wydawało<<. Nie nagłaśniano ograniczeń tego badania i jego słabości metodologicznej, a jedynie nośne, negatywne hasła.
– Kolejne pogłębione analizy wykonane w okresie ostatnich kilkunastu lat wykazały, że jeśli zaczyna się stosować HTM przed 60. rokiem życia lub do 10 lat po menopauzie, terapia ta może w bezpieczny sposób poprawić jakość życia. Niekorzystny stosunek korzyści do ryzyka niesie ze sobą zbyt późne rozpoczynanie terapii HTM lub jej zastosowanie u kobiet, u których istnieją przeciwwskazania do jej wdrożenia. Wnioski z najnowszych badań, choć podważały pierwsze negatywne i sensacyjne doniesienia, nie odbiły się już niestety tak szerokim echem w mediach. Pokłosiem tego są szokująco niskie statystyki w zakresie stosowania HTM przez kobiety w okresie menopauzalnym. Dziś wciąż zbyt wiele kobiet niepotrzebnie cierpi z powodu objawów menopauzy drastycznie obniżających jakość życia. Koniecznie trzeba to zmieniać!
fot. panthermedia
Rzetelna informacja to podstawa
– Pierwszym krokiem na rzecz najlepiej pojętego interesu kobiet jest dostarczenie im rzetelnych, opartych na Evidence Based Medicine informacji na temat możliwości zwalczania objawów menopauzy. Na podstawie własnych doświadczeń z codziennej praktyki klinicznej mogę stwierdzić, że pacjentek z dokuczliwymi, trudnymi dla codziennego funkcjonowania objawami menopauzy z roku na rok zgłasza się do gabinetów ginekologów coraz więcej. Jako środowisko klinicystów wiemy, że możemy skutecznie pomóc kobietom, że mamy do zaproponowania odpowiednie terapie, które pozwalają nam bezpiecznie walczyć z objawami menopauzy już na bardzo wczesnym jej etapie. Dziś, w 2018 roku, mamy do dyspozycji bezpieczne i sprawdzone poprzez badania kliniczne i wieloletnie doświadczenia sposoby łagodzenia objawów menopauzalnych. Wśród nich terapię wpisująca się w nurt tzw. medycyny personalizowanej, którą możemy zastosować w niskich dawkach już w okresie okołomenopauzalnym, zgodnie z zasadą start early, start low (zacznij wcześnie od najmniejszej skutecznej dawki). Dzięki temu możemy pomóc pacjentce skutecznie i bezpiecznie uniknąć degradacji jakości życia spowodowanej objawami menopauzalnymi. Nie zapominajmy, że WHO zdefiniowało zdrowie jako ogólny dobrostan fizyczny i psychiczny, a nie tylko brak choroby.