Reklama:
Reklama:
Reklama:

Popularne na forum

Witam, po krótce postaram się opisać problem z którym zmagam się ja i moja rodzina. Małżeństwo moich rodziców od samego początku jest czystą fikcją. Mój ojciec który przez ostatnich 30 lat więcej przesiedział w więzieniu lat niż przepracował, po raz kolejny trafił do więzienia tym razem za groźby, znęcanie się nad rodziną i jazde samochodem pod wpływem oraz nielegalne posiadanie broni (jest fanatykiem zbierania uzbrojenia z czasów drugiej wojny światowej). Na chwilę obecną toczą się 2 procesy, jeden cywilny (o rozwód i podział majątku) i drugi karny za wyżej wymienione zarzuty. Według prawnika, moja mama może wystąpić jako oskarżyciel posiłkowy i zarządać obserwacji psychiatrycznej wykonanej przez wskazanego przez nią lekarza/biegłego. Był by to wybieg mający na celu późniejsze ubezwłasnowolnienie, na wniosek mojego brata który z Ojcem nie jest aż tak skonflktowany. Generalnie osoba mojego ojca w mojej ocenie stanowi zagrożenie dla siebie oraz innych nie wspominając o innych rzeczach. Byłbym wdzięczny za wyrażenie opini co do zasadności i powodzenia oraz tego jak dokładnie zabrać się do tematu. Z góry dziękuję
1 komentarz
ostatni 4 miesiące temu  
Skoro masz brać lek to nie rozumiem czemu ten lek próbujesz odstawić. Wydaje się, że próbujesz nie słuchać lekarza, a to jest nie prawidłowe postępowanie z Twojej strony.
2 komentarz
ostatni 5 miesięcy temu  
Jeżeli bierzesz zgodnie z zaleceniami lęki i przez 10 lat Ci ten lekarz psychiatra nie pomógł to powinieneś go zmienić. Poza tym te lęki świadczą o tym że być może nie bierzesz leków lub masz zle leki. Przede wszystkim powinieneś podać lek jaki bierzesz i w jakiej dawce to wtedy można Ci bardziej tu pomoc i dobrze znać swoje skutki uboczne.
2 komentarz
ostatni 9 miesięcy temu  
[CYTAT] marysia12345 01-12-2023, 09:45:55 Dodam jeszcze że jak tylko powiem coś na swoją obronę czy się przeciwstawię to żona odrazu twierdzi że się nie dogadujemy i mam się pakować.[/CYTAT] Też uważam, że żona powinna trzymać Twoją stronę, a nie matki, ale rozwód to chyba zbyt drastyczne rozwiązanie, macie przecież małe dziecko i mieszkasz u teściowej. Jaka według Ciebie jest przyczyna, że żona Cię lekceważy? Czy zawsze tak było, czy od jakiegoś czasu? Czy wasze pożycie poza tym jest zadowalające, czy męczysz się w tym związku? Twoja żona nie pracuje, jak zrozumiałam...?
5 komentarz
ostatni 5 miesięcy temu  
Nie da się rozwiązać problemu oczekując aby inna osoba się zmieniła. Zmiana musi nastąpić poprzez ciebie . napisałaś że ( Będzie tak, że ja będę sama a on będzie duszą towarzystwa daleko ode mnie, ja będę musiała "żebrać" o chwilę zainteresowania z jego strony ) to jest twoje przekonanie ze tak będzie więc nic się nie zmieni i dokładnie tak będzie ,zasilasz to uwagą oddając na to całą życiową energię. Aby sytuacja się zmieniła musisz przestać o tym myśleć i zasilac emocją tylko przemienić to w uczucie miłości i pełną akceptacje ze ma prawo takim być i się nie zmieniać .Dopiero wtedy nastąpi zmiana . napewno odczuwasz przy tym lekki ból w klatce piersiowej .Zmien pożądanie w pełną akceptację .Po czym poznasz ze dokonało się -po tym ze nie odczuwasz żadnego bólu lub skrępowania . Odzyskasz wtedy uwięzioną energię życiową i pewność siebie jak nowo narodzona. Komunikuj się za pomocą uczuć a nie emocji . Po prostu nie walcz. Twoja uwaga jest skierowana na tą sytuację i przez to zasilasz swoją energią powodując ze sytuacja namnaża się w twoim polu widzenia jest ich coraz więcej i więcej doprowadzi cię to do upadku psychicznego co też czasami jest dobre bo następuje odbicie wtedy od dna ale nie musi tak być jak zareagujesz już dziś.
8 komentarz
ostatni 2 miesiące temu  
[CYTAT] nastkanastka 18-11-2023, 10:40:18 Bardzo proszę o pilną odpowiedź jaki jest najlepszy oddział Psychiatryczny w Poznaniu? Głównie chodzi o depresję zaburzenia lękowe[/CYTAT] Pewnie ta rada jest już spóźniona, ale możesz napisać na tym forum https://www.nerwica.com/forum/3-nerwica-lekowa/, tam więcej ludzi pisuje i większość się leczy, więc mają wiedzę na temat placówek.
3 komentarz
ostatni 5 miesięcy temu  
Dzień dobry, Nazywam się Anna Przysada i jestem studentką 4 roku psychologii na Uniwersytecie SWPS we Wrocławiu. Poszukuję osób chętnych do uczestniczenia w badaniu, które realizuję w ramach pracy magisterskiej. Poszukuję osób (między 18 a 25 r.ż), które dorastały w towarzystwie starszego rodzeństwa, któremu postawiono diagnozę zaburzeń afektywnych i byłyby chętne podzielić się ze mną swoją historią. Chciałabym zaprosić Państwa do opowiedzenia o swoich doświadczeniach w formule nagrywanego wywiadu. Osoby zainteresowane uczestnictwem uprzejmie proszę o przeczytanie załączonych poniżej informacji dotyczących projektu oraz kontakt za pośrednictwem e-maila (aprzysada@st.swps.edu.pl). Z góry dziękuję za poświęcony czas. Link do informacji: https://docs.google.com/document/d/1_wzQrB2WjJE9B1w75butCUszBH5OtHqf/edit?usp=sharing&ouid=106313516562235505461&rtpof=true&sd=true
1 komentarz
ostatni miesiąc temu  
@julia88 Po prostu nie może uwierzyć, że potrzebuje pomocy. Myśli, że uznajecie go za wariata - że nie myśli racjonalnie. Po prostu on uważa, że schizofrenia i nerwica to choroba wariatów, a tak nie musi być. Po prostu boi się, że jak skorzysta z psychiatry to uznacie go za wariata. Tymczasem niektóre leki w psychiatrii jedynie np. uspokajają na pewno nie leczą wariatów. Wariaci to raczej ludzie, których objawem choroby psychicznej jest to, że fragmenty realności miesza się z urojeniami. Zwykle wariatami są ludzie po narkotykach lub ludzie z uszkodzeniem w jakimś stopniu mózgu. ODP - Po prostu @julia88 musisz mu wyjaśnić, że nie uważasz go za wariata i że korzystanie z psychiatrów wcale nie oznacza, że jest on wariatem. Po prostu on się boi tej opinii wariata
6 komentarz
ostatni 6 miesięcy temu  
Reklama:
Reklama: