Reklama:
Reklama:
Reklama:

Popularne na forum

Ja mam takiego guza (guz olbrzymiokomórkowy pochewki ścięgnistej) na palcu. Raz już był usuwany i odrósł. Też szukam rozwiązania, ale raczej chyba będzie amputacja. Byłem z tam w Warszawie w NIO ale mnie olali. Sam nie wiem co robić.
4 komentarz
ostatni 10 dni temu  
/ gość
Ostatnio bardzo boli mnie głowa z tyłu nie jestem jeszcze pełnoletni ale się obawiam zwłaszcza boli podczas dotyku Oprócz tego nie mam żadnych objawow :-[😮‍💨
29 komentarz
ostatni 2 miesiące temu  
/ gość
Witam.Ja mam coś takiego od spodu nogi co to może być przesyłam zdjęcie
9 komentarz
ostatni 2 miesiące temu  
/ gość
Hej. Też mam ten guz, 30 mm na 27 mm.
4 komentarz
ostatni 5 dni temu  
/ gość
Miałam ciemną plamkę i był to krwiak. Pojawią się gdy w coś uderzymy lub np tak jak ja - przytrzaśniemy palec. Miałam kiedyś zieloną bakterię po wykonaniu żelowych paznokci, roboty ogrodnicze (grzebanie w ziemi) sprzyja rozwojowi takiej bakterii. Wtedy lepiej udać się do dermatologa. Ja miałam bardzo małą plamkę, wcierałam w paznokieć olejek z drzewa herbacianego i odrosło z paznokciem, nie ma śladu. Jeśli zmiana się powiększa polecam udać się do lekarza, który przepisze antybiotyk.
19 komentarz
ostatni 4 miesiące temu  
/ gość
Witam, mój mąż miał rak jelita grubego, dokładnie esicy. Jest po operacji i dostaje chemie w tabletkach Kapecytabina 8 tabletek dziennie przez 2 tygodnie, później tydzień przerwy i wlew dożylny i znów tabletki. Pi każdym cyklu dostawał biegunki, teraz przy trzecim cyklu jeszcze podczas brania tabletek biegunka i to nie do zatrzymania. Stoperan, tiorfan nic nie pomagają. Odmówił dalszej chemi oraz jedzenia. Pije tylko elektrolity, wizyta na oddziale dopiero za 2 tygodnie. Noe wiem co robić. Z poważaniem Dorota
1 komentarz
ostatni 2 miesiące temu  
/ gość
WSPARCIE DLA PACJENTÓW ONKOLOGICZNYCH Zaproszenie do udziału w projekcie EU Navigate Szanowni Państwo, Zapraszamy do udziału w projekcie EU NAVIGATE prowadzonym przez Pracownię Badań nad Starzejącym się Społeczeństwem Uniwersytetu Jagiellońskiego. Do udziału w projekcie zapraszamy osoby, które: mają 70 lat lub więcej, otrzymały diagnozę choroby nowotworowej lub są w trakcie leczenia onkologicznego, mieszkają w Krakowie lub w Wieliczce, nie przebywają na stałe w szpitalu lub w domu pomocy społecznej W ramach programu pacjenci otrzymują nieodpłatne, roczne wsparcie tzw. nawigatora, czyli asystenta, który pomaga w poruszaniu się po systemie ochrony zdrowia i pomocy społecznej oraz dostarcza informacji o dostępnych usługach w miejscu zamieszkania (np. możliwość pozyskania sprzętu medycznego, pomoc w przygotowaniu pism urzędowych, ustalenie przysługujących uprawnień). Z drugiej strony nawigator jest również osobą, z którą można porozmawiać o trudnych doświadczeniach związanych z postawioną diagnozą i procesem leczenia, a tym samym od której można otrzymać tak ważne w tym czasie wsparcie emocjonalne. W celu zgłoszenia prosimy o telefon pod numer: 502 186 434 (pon. - pt. w godz. 8.00 - 15.00) nadal prowadzimy nabór Pracownia Badań nad Starzejącym się Społeczeństwem
1 komentarz
ostatni miesiąc temu  
/ gość
Witam ... szukamy pomocy, wskazówek, podpowiedzi, co robić... jak dostać się do specjalistycznego ośrodka onkologicznego... Ale od początku... Chodzi o kobietę 61 lat, która jeszcze przebywa w w miejskim szpitalu na oddziale wewn., diagnozę o raku usłyszała około 2 tygodni temu ... to było jak grom z jasnego nieba. Mama mojej Synowej, bo to o nią chodzi, w maju była jeszcze u lekarza pulmonologa... wg niego wszystko było w miarę ok. Poprzednie rtg klatki piersiowej sprzed około mniej niż 2 lata niby było prawidłowe , ale ona nie czuła się zbyt dobrze. Lekarz nie dał żadnego skierowania na kolejne badania, tylko nowe wziewne leki. W czerwcu gwałtowne pogorszenie zdrowia... przestała jeść, osłabienie, utrata 15 kg... trafiła do szpitala. Rtg klatki piersiowej, TK wykrywają, że połowa płuca to guz(!) Bronchoskopia potwierdziła guza niedrobnokomórkowego. Są też niestety liczne przerzuty... u nas lekarze już odpuszczają, spisują Mamę mojej Synowej na straty. My nie chcemy się poddać. W tej chwili próbują Ją wzmocnić, ale w tym tygodniu chcą wypisać ze szpitala. Póki co udało nam się znaleźć miejsce w hospicjum, ale bardzo chcielibyśmy skonsultować Ją z dobrym onkologiem. Nasz szpital niestety nie cieszy się dobrą opinią. Onkolodzy tylko przyjezdni, kiepscy diagności opisujący obrazowi pomimo niezłych aparatów MR, RTG czy TK... kto ma możliwość jeździ po pomoc gdzieś indziej niestety... Jesteśmy naprawdę zrozpaczeni... jak mogło do tego dojść...kobieta była kilka razy u lekarzy, źle się czuła , ale nikt się nie przejął, żadnych specjalistycznych badań... Chcielibyśmy Ją zawieźć np. do Bydgoszczy, bo najbliżej. Ale jak to zrobić... Ona jest tak słaba, więc transport medyczny... to załatwimy, zapłacimy nawet, ale co dalej... kto Ją przyjmie...nie wyobrażamy sobie , że będzie czekać w długiej kolejce w poradni onkologicznej ... będziemy wdzięczni za każdą radę... przesyłam Wam moc serdeczności, Iwona
1 komentarz
ostatni 8 miesięcy temu  
/ gość
Reklama:
Reklama: