Reklama:
Reklama:
Reklama:

Popularne na forum

Witam Was wszystkich. Moja druga połowa jest już prawie rok po operacji usunięcia brodawczaka komory IV. Pomimo rehabilitacji nie ma dużej poprawy w mowie i chodzeniu, dodatkowo pojawiły się ruchu mimowolne głowy i kończyn. Kilku lekarzy już rozłozyło ręce nad tym problemem i zostaliśmy z nim sami, mam pytanie czy ktoś spotkał się z tym problemem, gdzie zwrócić się o pomoc? Dziękuję za wszelakie odpowiedzi.
1 komentarz
ostatni 5 miesięcy temu  
[CYTAT] gość 22-11-2022, 23:18:59 Dzień dobry, Moja mama od 9 lat choruje na chorobę Parkisona. Ze względu na duże zwyrodnienia niezbędne jest przeprowadzenie operacji wszczepienia endoprotezy stawu kolanowego. Czy ktoś poddał się tej operacji? Czy możecie mi polecieć jakiegoś lekarza dla mamy? Z góry dziękuję. [/CYTAT]
2 komentarz
ostatni 4 miesiące temu  
/ gość
To jest tezyczka utajona. Miałam to samo. Latalam od lekarza do lekarza. Minęło po suplementacji, teraz znowu to mam. Mnie nie wyszła próba tezyczkowa, ale 3 neurologow potwierdziło tezyczke. Nie wmawiajcie sobie boreliozy, jest rzadsze niż się wydaje.
19 komentarz
ostatni 8 miesięcy temu  
/ gość
Witam, jestem właśnie po mr głowy. Wychodząc ledwo widziałam na oczy. Straszne uczucie a do domu trzeba było jakoś wrócić. Po pół godziny troszkę wzrok się wyostrzył ale lęk pozostał. Dodam, że miałam już robiony rezonans ale w innym miejscu i nie było problemu. Dodam, że mam nerwicę lękowa i ona też powoduje cuda że wzrokiem. Może to przez silny stres związany z badaniem bardziej nakręciłam się i wzrok siadl. Nie mam pojęcia skąd też cuda biorą się po niby bezpiecznym badaniu.
56 komentarz
ostatni 6 dni temu  
/ gość
[CYTAT]Gość 2023-03-26 15:30:41 Hej, czy udało ci się wyleczyć ten piriformis? Mam 26 lat, zapalenie już 2 lata, fizjoterapia przez cały rok, zwolnię lekarskie 8 miesięcy, odeszło to tylko na jeden tydzień, później powróciło i powróciło na obie nogi... Byłam już u osteopaty, chiropractor, ortopeda. Nic nie pomaga, ostatnio bardzo jestem ciężka na umyśle, czuję się przez to depresyjne. Nie mam żadnych opcji. I zaczynam wierzyć, że to od końca życia. Bardzo psują mi to kontakty, bo sprawia, że jestem wściekła na wszystko i wszystkich, cały świat. Płacze kiedy idę do pracy, czy jadę rowerem. Wchodzę ostatnio na różne fora i boje się że muszę to zaakceptować, zaprzyjaźnić się z tą choroba. Chciałam wiedzieć czy jest ktoś kto z tego wyszedł?[/CYTAT] Hejka. Po długich mękach zdecydowałem się na wizytę u doktora Kroszczyńskiego w Warszawie, w sumie on twierdził że to przez przepuklinę kręgosłupa ale się mylił. Poprosiłem o zastrzyk bezpośrednio w miejsce bólu czyli w mięsień gruszkowaty. Pomogło... Minęły z 2 lata od zastrzyku, nadal jest ***. Zastrzyk kosztuje z 2500zl, ale warto, życie bez bólu nie ma ceny. Polecam, nie męcz się.
8 komentarz
ostatni 6 miesięcy temu  
/ gość
Właśnie jestem w trakcie łykania Rispoleptu od 1,5 tygodnia 1:0:1 mg oraz połowy tabletki Akinetonu 2mg (po wcześniejszym przyjmowaniu Olanzepaminy, Latudy, Hydroksyzyny, Egzysty) Mam najróżnorodniejsze skutki uboczne jak - wielogodzinne przymusowe chodzenie, - osłabienie fizyczne, - osłabienie zdolności koncentracji - zmiany apetytu, - zwiększona bezustannie ze wzrostami irytacja, - nastrój depresyjny (myśli że równie efektywne byłoby popełnienie samobójstwa) - reakcja alergiczna (kichanie oraz duszność) - ataki lęku (wybudzanie z nim) - wybudzanie mimowolnymi ruchami ciała w nocy - mimowolne ruchy ciała za dnia - konflikty z bliskimi (skarżą na wykańczanie psychiczne manifestacjami moich odczuć podczas przyjmowania) - ból klatki piersiowej, gardła - zmiana napięcia mięśni twarzy - emocjonalne otępienie - poczucie osamotnienia - wielomówność - utrata nadziei na przywrócenie zdrowia Bezustannie próbuję też znajdywać informacje odnośnie działania tabletek. Ktoś pisał że 2-3 miesiące trwać może przywrócenie miesiączki w razie jej ustania podczas ich przyjmowania. Była też informacja że zmiany dawkowania zmieniają stężenie substancji wobec czego zalecenie by nie zaprzestawać przyjmować natychmiast. Dopiszę czy wróciła moja zdolność koncentracji oraz przeżywanie przyjemności a także czy znikła zewnętrzna nadpobudliwość z wewnętrznym otępieniem.
4 komentarz
ostatni 6 miesięcy temu  
/ gość
Robiona była u mnie tomografia głowy, ze wzgledu na czeste bole plus nudnosci, dziwne uczucie w głowie… czy z tych zdjec da sie cos wyczytac? Czy cos siedzi niedobrego czy nie? Płytke dostałam a na opis musze czekac ponad tydzien :((( pomocy:(
1 komentarz
ostatni 6 miesięcy temu  
Mam 39 lat i pierwszy raz tak dziwnie czułam się około rok temu. Zaczęło się od nocnych "ataków" polegających na przyspieszonej akcji serca i duszności po czym rano byłam bardzo osłabiona, brak apetytu i chwilowe wrażenie jakbym miała za chwilę stracić przytomność. Po drugim takim ataku byłam na SOR gdzie po badaniach krwi i rtg klatki piersiowej nie stwierdzono żadnych niepokojących objawów ze strony serca. Zalecono wizytę kontrolną u kardiologa i wykonanie prób wątrobowych. Kardiolog stwierdził po badaniu Echo serca i EKG że wszytko jest w porządku poza lekko podniesionym ciśnieniem krwi. Próby wątrobowe były też ok. Po tych wydarzeniach całe lato nie miałam żadnyc obajwów i kolejny podobny incydent z nocną akcją serca (plus biegunka) przydażył się we wrześniu -wtedy podejrzewałam też zatrucie. Kolejnego dnia czułąm sie znów słabo i nie miałąm apetytu. Po wizycie u lekarza POZ który stwierdził że mam za wysokie ciśnienie dostałam leki na ciśnienie "PRESTARIUM". Było względnie dobrze. W grudniu miałam poważną infekcję gardła z którą zmagałam się około dwóch tygodni, bez gorączki i ciągle męczył mnie suchy kaszel oraz dziwne bóle w części nadkolanowej ud, oraz uczucie ocieżałości. Przy czym u lekarza okazało się że osłuchowo jestem czysta. Doczytałam że taki kaszel może pojawić sie w wyniku zażywania leków na ciśnienie ? Leki odstawiłam w połowie stycznia kaszel minął. Około dwóch tygodni temu znów wieczorem poczułam się żle miałam uczucie jakby przejedzenia i w nocy pojawiły sie ataki przyspieszonej akcji serca ale bez duszności. Kolejnego dnia też dziwnie się czułam i miałam momenty z wrażeniem że za chwilę się przewrócę. w tym tygodniu od poniedziałku z przerwami bolą mnie dziwnie nogi ( ból w części nadkolanowej, jeden dzień bolały mnie same kolana), dziwny ból w dłoniach - jakby bolały mnie końcówki palców, kilka razy obudziłam się z zdrętwiałą prawą ręką, ból w skroniach, oraz pojawia się uczucie zaciskania w krtani i chwilami mocniej bije mi serce. Raczej nie covid nie mam bólu gardła, kataru ani gorączki. Mam też zwykle zimne stopy i dłonie ale tak miałam od zawsze. Skąd takie przypadłości?
1 komentarz
ostatni 6 miesięcy temu  
/ gość
Reklama:
Reklama: