Reklama:
Reklama:
Reklama:

Popularne na forum

Witam mam pytanie ponieważ czekam na wizytę do ginekologa i nie wiem co mam myśleć... W grudniu i styczniu miałam okres po dwa razy w miesiacu. Powinnam mieć 19 stycznia i nie mam do tej pory. Nie wiem czy jest coś nie tak czy... Współżyłam z partnerem z zabezpieczeniem. Niby nic się nie stało o co mogłabym się martwić ale czy któraś z Pan miała już podobna sytuację?
1 komentarz
ostatni 7 miesięcy temu  
Seria 9 jest ćwiczeniem
10 komentarz
ostatni 2 miesiące temu  
/ gość
[CYTAT]Gość 2023-01-19 18:15:17 Nie. A co powiedział lekarz?[/CYTAT] Może opiszę cała sytuacje , a więc ostatni stosunek odbyty 9 listopada , później dziwna miesiączka , a więc odrazu poszłam na bete która wyszła <0.1, czyli wyklucząca możliwość ciąży , co za tym idzie spokojnie czekałam na drugą miesiączkę ale i ta była taka sama , strasznie mnie to zaniepokoiło , więc 20grudnia zrobiłam bete i podobnie ten sam wynik czyli <0.1, nie dawało mi to jednak spokoju i 27 zrobiłam usg i właśnie tak ono wygląda , lekarz mówi że nie widzi tutaj ciąży, ale nie wiem czy nie było wtedy za wcześnie na usg , gdyż dokońca nie wiem kiedy była owulacja , niby występuje 14 dni przed miesiączką ale różnie jak dobrze wiemy z tym jest , a wcześniejsze moje miesiączki przed stosunkiem były prawidłowe i nie budziły niepokoju , ale wracając zastanawia mnie czemu obraz macicy nie jest jednorodny tylko wystepuje właśnie taki pecherzyk , I już sama nie wiem co myśleć czy to jest pusty pecherzyk , czy po prostu obraz owulacyjny , lekarz nic nie powidział więcej Ino wykluczył na tym etapie ciążę . Ponadto poziom prolaktyny wyszedł mi 730 a norma 620 Ostatnia bete zrobiłam 7 stycznia również 0.1 Wiem że tutaj pewnie będzie zaraz skoro beta negatywna to nie ma nic ale, w tym momencie nie umiem racjonalnie myśleć I dokonca nie jestem pewna czy to nie jest przypadkiem pecherzyk ciazowy .
3 komentarz
ostatni 8 miesięcy temu  
/ gość
Powyższa wypowiedź do chyba jakieś usprawiedliwienie własnej rozwiązłości dlatego błona to mit a zabiegi rekonstrukcji i jej przerwanie to fikcja 😂 szanuj się kobieto a nie bredz o mitach
6 komentarz
ostatni 6 miesięcy temu  
/ gość
Co sądzicie o tym tescie
1 komentarz
ostatni 3 miesiące temu  
/ gość
Cześć, Czy ktoś też tak miał, że zawsze okres był regularny a w miesiącu, w którym zaczęliście się starać o dziecko, to okres się spóźniał? Przed rozpoczęciem starać zrobiłam badania, które wymagał ginekolog i wszystkie wyszły pozytywnie i badanie usg wykonane przez niego i cytologia i z krwi na tarczyce i inne, zaczęłam mieć dziwne objawy typu bolące piersi a nigdy przed okresem mnie nie bolały, lekkie zawroty głowy, wahania nastroju , które zauważył mąż, ból podbrzusza, który krótko trwał a przed okresem mnie zazwyczaj boli długo, ale nigdy krótkotrwale, a potem przeszkadzał mi zapach w biedronce chemii i proszków, ze aż mi się słabo robiło… w dniu spodziewanej miesiączki zrobiłam test i był negatywny robiłam tak codziennie z rannego moczu i za każdym razem wychodził negatywnie aż po 5 dniach zrobiłam z krwi i tez był negatywny zbadałam również hormon stresu, bo lekarz rodzinny zasugerował, ze przez stres aczkolwiek nie byłam przez ten okres zestresowana i tez wyszedł w normie, okres mi sie spóźnia już 10 dzień zaczęłam brać luteinę przepisana przez ginekologa twierdząc ze mam zaburzenia hormonalne, ale nigdy w życiu nie miałam i jak to mozliwe ze w miesiacu w którym starałam się o dziecko, po pierwszej dawcę zaczęłam mieć śluz z kropla krwi po 2 dawcę już śluz był lekko różowy, ale to z rana bo potem już w ciągu dnia normalny.. czy to normalne przy braniu tej luteiny? Pytam bo pierwszy raz jestem w sytuacji gdzie spóźnia mi sie okres i jestem nieco zdezorientowana jak to mozliwe skoro był regularny a badania wyszły wszystkie Ok, czy jednak może ciąża, ze dopiero teraz dochodzi do zagnieżdżenia sie zarodka, aczkolwiek kochaliśmy sie z mężem głównie w dni płodne to po 3 tyg dopiero mogło dość do tego etapu i dopiero ten hormon beta sie wytwarza, wydaje mi sie to niemożliwe, aczkolwiek jutro będzie 3 dzień jak będę brać luteinę a jakoś nie wyczuwam żeby zbliżał sie okres, prosze was o podzielenie sie swoimi doświadczeniami, czy tez refleksje może również ktoś miał z was podobnie ?
1 komentarz
ostatni 6 miesięcy temu  
[CYTAT] gość 28-09-2023, 19:53:13 Hej, przejrzałam forum ale niestety nie znalazłam podobnego przypadku do swojego ;( Może ktoś jednak miał podobną sytuację i się wypowie? Mam 35 lat - 4 ciąza, 1 dziecko Badanie robione w tyg. 12+4 Papp-A 83,6 Ul/L = 3,34 MoM BhCG wolne 1,1 Ul/L =0,6 MoM CRL - 60.900 mm przeziernosc karkowa 1.00 mm - co jest poniżej 5 centyla kość nosowa - obecna wszystkie inne wyniki USG prawidłowe Ale ryzyko T21 1:100 Zapisałam się od razu na Nifty. Zaważyły tu bardzo mocno badania biochemiczne, czy ktoś miał podobne i np miał problemy z łożyskiem, hipotrofią??[/CYTAT] Ja mialam bardzo podobne wyniki do Twoich z tym, że beta-hcg mialam wyższe 113. Ryzyko 1:110. Robilam Sanco. Wyszło wszytko ok. Aktualnie mam prawie 2 letnia córeczkę, zdrowa :) glowa do góry będzie dobrze
98008 komentarz
ostatni 8 godzin temu  
/ gość
Bardzo duża ilość śluzu o dziwnej grudkowatej strukturze. Co oznacza? [img]https://static2.medforum.pl/upload/image/em_photo_forum/85c783a2e81eef296572b8f72e0cec67.jpg[/img]
1 komentarz
ostatni 7 miesięcy temu  
/ gość
Reklama:
Reklama: