Reklama:
Reklama:
Reklama:

Popularne na forum

Dzień dobry, Nazywam się Anna Przysada i jestem studentką 4 roku psychologii na Uniwersytecie SWPS we Wrocławiu. Poszukuję osób chętnych do uczestniczenia w badaniu, które realizuję w ramach pracy magisterskiej. Poszukuję osób (między 18 a 25 r.ż), które dorastały w towarzystwie starszego rodzeństwa, któremu postawiono diagnozę zaburzeń afektywnych i byłyby chętne podzielić się ze mną swoją historią. Chciałabym zaprosić Państwa do opowiedzenia o swoich doświadczeniach w formule nagrywanego wywiadu. Osoby zainteresowane uczestnictwem uprzejmie proszę o przeczytanie załączonych poniżej informacji dotyczących projektu oraz kontakt za pośrednictwem e-maila (aprzysada@st.swps.edu.pl). Z góry dziękuję za poświęcony czas. Link do informacji: https://docs.google.com/document/d/1_wzQrB2WjJE9B1w75butCUszBH5OtHqf/edit?usp=sharing&ouid=106313516562235505461&rtpof=true&sd=true
1 komentarz
ostatni 4 miesiące temu  
Skoro masz brać lek to nie rozumiem czemu ten lek próbujesz odstawić. Wydaje się, że próbujesz nie słuchać lekarza, a to jest nie prawidłowe postępowanie z Twojej strony.
2 komentarz
ostatni 8 miesięcy temu  
Hej, jest tu ktoś po laserze? Pomógł wam?
8 komentarz
ostatni miesiąc temu  
Ostatnio jest ze mną bardzo źle. Mam 18 lat, nigdy nie miałem depresji, za introwertyka też się nie uważam, uwielbiam kontakt z ludźmi. Problem w tym, że nie ważne czy rozmawiam z rodziną przyjaciółmi, czy z kimś nieznajomym to odczuwam ogromny stres. Znajomi mówią, że po mnie nie widać. Wyobraźcie sobie stres przed egzaminem na prawko, albo przed wystąpieniem przed tłumem, czuje to na co dzień nawet podczas rozmowy z rodzicami. Nie mam traumy, ani nic z tych rzeczy, mój organizm jest popsuty. Do niedawna był to ogromny stres, potem doszły drgawki rąk i nóg, głowy. Ostatnio nawet pojawia się nieregularne bicie serca, ból w klatce piersiowej, czy nawet zawroty głowy. Żadne z tych objawów nie pojawiają się gdy jestem sam, ale ja nienawidzę być sam. Proszę o polecenie jakiś leków. Na terapie nie pójdę bo konsultacje w moim mieście zaczynają się od 300 zł. Zaraz wpadnę w jakąś paranoje, z miesiąca na miesiąc jest coraz gorzej. Będę miał przepisaną medyczną, ale przecież zjarany do szkoły chodzić nie będę. Myślałem nad benzo ale nie chce się uzależnić. Proszę o pomoc.
1 komentarz
ostatni 5 miesięcy temu  
Witam. Chciałabym dowiedzieć się na temat który mnie nurtuje od jakiegoś czasu. Pochodzę z domu w której była stosowana przemoc ze strony ojca wobec matki. Jestem po 4letniej terapii własnej, po konsultacji psychiatrycznej gdzie pierwszy lekarz zdiagnozował zaburzenia lękowe, po czasie następny lekarz zdiagnozował zaburzenie osobowosci borderline z osobowością unikającą. Gdy otrzymałam te diagnozy wszystko mi się rozjaśniło. Zrozumiałam, że za wiele trudności w moimi życiu odpowiedzialne są moje zaburzenia, ktore prawdopodobnie ukształtowały się w trudnym dziecinstwie. Oprócz tych dwóch głównych zaburzeń mam zaburzenia odżywiania (obżarstwo), natrętne obgryzanie paznokci (do bólu) i regulowanie się poprzez natrętne sprzątanie. Mam tez zaburzenia snu - problemy z zasnięciem przez analizowanie wszystkich sytuacji zyciowych jakie się wydarzyły lub mogą sie wydarzyć. Zastanawia mnie sprawa związana z moim snem bo po otrzymaniu diagnozy nie przyszło mi do głowy aby dopytać o to lekarza. Mianowicie mówiłam mu o moich lękach nocnych takich ze zdarzało mi się budzić się w nocy przerażona z sercem bijącym tak mocno jak by miało mi wyskoczyć i czułam ogromny strach I niepokój nie wiedząc czego się boję. Zdarzało się ze budziłam się przerażona i widziałam kota lub pająka na oknie budziłam partnera aby go zdjął bo się boję. Po kilku minutach partner mnie uświadamiał ze tam nic nie ma i szłam dalej spać. Zdarzało mi się ze budziłam się przerażona w nocy i byłam przekonana ze w naszym pokoju spią bliskie mi osoby z rodziny, nawoływałam je ale po kilku minutach uswiadamiałam się rozglądając się po pokoju ze ich nie ma i szłam dalej spać. Często mowię przez sen od rzeczy. Wdaję się w dyskuje z partnerem mowiąc od rzeczy a pozniej tego nie pamiętam. Takich sytuacji związanych z lękami i omamami w nocy miałam wiele. W dzieciństwie zdarzało mi się lunatykowanie, ktorego nie pamiętałam a opowiadali mi o nim domownicy. Natomiast zastanawiam się czy te lęki i omamy nocne (nigdy nie miałam żadnych omamów, urojeń w dzień) mogą być spowodowane zespołem stresu pourazowego związanego z moim dziecinstwem? Pamiętam jedno traumatyczne wydarzenie z dziecinstwa ktore własnie wydarzyło się w nocy. Proszę o odpowiedzi na pytanie które mnie nurtuje. Pozdrawiam
1 komentarz
ostatni 8 miesięcy temu  
Cześć wszystkim, Od niedawna zauważyłam u siebie taki problem- brak ciągłości myśli. Chodzi o to, że jeżeli chce się nad czymś konkretnym zastanowić to w mojej głowie pojawiają się na ten temat tylko krótkie hasla, potem myśl jest ucięta i przychodzi mi kolejna krótka myśl, niezwiązana zupełnie z tą pierwszą. Przykład: w tym roku robimy sobie z narzeczonym 'bylejakie' prezenty świąteczne, ja dostaję pieniądze, narzeczony prezent który sam sobie wybrał. Na dodatek daliśmy sobie je już teraz sporo przed świętami. Czyli nie ma elementu zaskoczenia i nie jest to nic od serca. Zastanawiam się: dlaczego? I w mojej głowie najpierw pojawia się myśl: nie chce Nam się w tym roku. Potem myśl zostaje ucięta. Po jakims czasie kolejna: Za późno pomyślałam o prezencie. Ucięcie. Inne myśli. Za jakiś czas znowu powrót z kolejnym jakimś hasłem. Czyli nie ma tej dłuższej analizy, gdzie zastanawiając się nad czymś mam kilka zdań myśli na jeden konkretny temat. Sama nie wiem czy wcześniej miałam inaczej :( Na ostatniej sesji terapeutycznej mówiliśmy o ciągłości. Stąd moje przemyślenia w tym temacie. Jak to u Was wygląda?
1 komentarz
ostatni 7 miesięcy temu  
Witam Wszystkim Przez zażywanie narkotyków mąż dostał Psychozy - myślał że go truję , że w domu są podsłuchy , że wynajęłam detektywa bo wiem że mnie zdradził. Sytuacja miała miejsce pod koniec października i trwa około 2tyg ( bynajmniej tak mi się wydawało ) Mąż pojechał na dyskotekę i znów zażył jakieś gówno i wszystko wróciło z powrotem. Gdzieś miał świadomość ze coś złego się z nim dzieje i zgłosił się do szpitala 12 grudnia. Tam został nafaszerowany lekami miał zespół pozapiramidowy i wypisał się na własne żądanie bo nie mógł tam psychicznie wytrzymać. Do domu dostał olanzapine 10 mg po której mega źle się czuł w styczniu byliśmy u psychiatry i przepisała mu aprixor 5mg . Miał brac 5mg olanzapiny wieczorem i najpierw 1/2 aprxoru żeby wyrobić sobie tolerancje i później wejść na pełną dawkę , objawy jakie mąż miał to niepokój wewnętrzny ,brak emocji, miał wrażenie że wszystko jest przeciwko niemu. Na niepokój dostał doraźnie Promalan. Na kontroli po 3tyg lekarka kazała odstawi aproxor bo mąż miał dużo skutków ubocznych.W związku że nie miała od stycznia żadnych urojeń typu trucie śledzenie itp kazała zmniejszyć dawkę olanzapiny do 1/2 po zmniejszeniu dawki mąż zauważył ze nie pokój wewnętrzny praktycznie zniknął ale pojawiły się szumy w uszach i był nadwrażliwy na głośne miejsca , to samo tyczyło się zapachów. Aktualnie lekarka kazała odstawiać olanzapine co dwa dni 1/4 tabletki brać doraźnie promalan i przepisała mu Trittico CR 50 mg na noc jak nie będzie umiał spać. Niepokoi mnie że mąż nie ma w sobie żadnych pozytywnych emocji jest jakby wypłukany , jest zły , rozdrażniony .Co może być powodem takich uczuć ? Czy po odstawieniu Olanzapiny wszystko wróci do normy czy to może być przez lek.
1 komentarz
ostatni 6 miesięcy temu  
Na psychoterapię na NFZ czeka się zazwyczaj kilka miesięcy ale jeżeli się nie zapiszesz nigdy się nie doczekasz. Psychoterapia trwa około rok.
5 komentarz
ostatni 5 miesięcy temu  
Reklama:
Reklama: