Reklama:
Reklama:
Reklama:

Popularne na forum

Tak naprawdę to czy Bóg jest lub nie ma jest niewiadome. Może po prostu uważają że powinieneś się skupić na rozwiązaniu spraw ziemskich
2 komentarz
ostatni 8 miesięcy temu  
Trudno określić czy twierdziłeś prawdę bez kontekstu, ale jedno jest pewne że masz problem z nerwami, dlatego tak wiele wpisów utworzyłeś
2 komentarz
ostatni 8 miesięcy temu  
Nie ma dzialania poprzez spermę ;)
2 komentarz
ostatni 8 miesięcy temu  
jak poszłam do innej pani dr,psychiatry żeby mi wypisała wniosek na rentę (bo mojej lekarki akurat nie było), to tamta pani dr, powiedziała wprost że renty nie dostanę...i faktycznie nie dostałam, teraz po roku będę ponownie stawała na komisji ponieważ mam chorobę kręgosłupa,a pracuję fizycznie i ortopeda doradził bym się starała o rentę
4 komentarz
ostatni miesiąc temu  
wiem, gdzie można poznać proszę odpisać na maila karolekb52@gmail.com
2 komentarz
ostatni 6 miesięcy temu  
Cześć wszystkim, jestem osobą, która sama ma za sobą pewne trudne przejścia, a teraz, jako studentka psychologii, próbuję również przyjrzeć im się od strony naukowej. W ramach mojej pracy magisterskiej prowadzę badanie na temat dobrostanu psychicznego osób, które doświadczyły traumatycznych bądź zmieniających życie wydarzeń (jak np. utrata ukochanej osoby, przewlekła choroba, trudności finansowe itp). Będzie mi bardzo miło, jeśli poświęcicie ok.15 minut na wypełnienie ankiety. Jedyne wymaganie to wiek co najmniej 18 lat 😊 https://docs.google.com/forms/d/e/1FAIpQLSfazw4-OaTszNDsNhsmsmFHOHI8u4vV6FFBRqXq13of9XZTyQ/viewform?usp=sf_link
1 komentarz
ostatni 5 miesięcy temu  
Od zeszłego roku słyszałem w głowie mnóstwo głosów, wciąż słyszę ale nie w tak masywnej ilości jak jakiś czas temu. Więc można powiedzieć, że już mi lepiej, myślałem, że to schizofrenia ale problem jest bardziej skomplikowany, tak jakby inni byli tego świadomi ale nie do końca bo czasem to oni wypowiadają dziwne sentencje. Uważam, że najlepiej radzę sobie z tym sam, bo przerabiam to sobie w głowie, znam siebie najlepiej. Jestem zdziwiony, że dzieją mi się takie rzeczy, ponieważ jestem bardzo świadomy swoich poczynań i komunikuje się bez problemu gdy rozmawiam z innymi ludźmi, czasem wydaje mi się, że rozumieją mniej ode mnie. Jest to kontrast od 2017 roku, kiedy to było wręcz przeciwnie i to ja nie rozumiałem wielu rzeczy, które rozumieli inni dlatego czułem się gorszy. Tylko, że wtedy byłem zdrowy psychicznie, teraz nie wiem co się ze mną dzieje. Nie chcę abyście polecali mi do kogo mam się udać, nie chcę. Proszę raczej o analizę tego co napisałem w tym poście, interpretację osobistą i waszą opinię co na ten temat uważacie, może jakieś porady też wskazane. W 2017 roku prosiłem o ratunek, teraz chcę po prostu zrozumieć swoje problemy, czy uważacie moje zmiany za sukces czy raczej za porażkę, a może jedno i drugie? To oczywiście mój stan psychiczny, jeśli chodzi o kwestię spraw codziennych, nie jest dobrze, bywało różnie przez te 6 lat, ale w tej chwili jestem bezrobotny(choć się tym nie przejmuję w tej chwili), mam problemy z zapamiętywaniem ważnych spraw codziennych. Jestem prawiczkiem, nie uprawiam seksu nigdy, nigdy nie miałem dziewczyny. Chłopaki mnie nie interesują w ten sposób. W 2017 nie wspomniałem o tym bo mi nie zależało, poprostu pogodziłem się z tym i nie próbowałem już nic z tym zrobić, miałem masę innych problemów na głowie tak jak i teraz. Ale teraz już się tym przejmuję lata lecą, a ja dalej sam, choć uważam, że mam minimalne szanse, niemal zerowe więc nie ustanawiam tego jako priorytetu w swoim życiu. Dziękuje za wyrozumiałość i mam nadzieję na liczne odpowiedzi :) Postaram się odpowiadać konkretnie i wyrozumiale na wszystkie odpowiedzi. Przepraszam za jedno, w 2017 zmieniłem wiek o kilka lat, oszukałem innych po to, aby uniknąć tego, że ktoś mógłby mnie rozpoznać. Dzięki :D
2 komentarz
ostatni 3 miesiące temu  
Co powinnam zrobić w tej sytuacji? Jak radzić sobie z tym, że nie mam znajomych w rodzinnym mieście, partnera? Otóż, zrobiłam magistra z biologii miesiąc temu. Jestem w trakcie szukania pracy, ewentualnie stażu. Jak studiowałam w Łodzi to miałam do kogo się odezwać, na dodatkowym przedmiocie poznałam koleżankę, z ķtórą wychodziłam do parku, kawiarni, a zimą byłyśmy w Krakowie, w akademiku wychodziłam do koleżanki z 1 piętra. Ale jak wróciłam do rodziców to mam kontakt internetowy z tą koleżanką i kolegami z akademika, nie mam się do kogo odezwać, nie mam znajomych tutaj(byłam gnębiona w gimnazjum), mam poczucie samotności. Ale poświęcam czas na słuchanie muzyki, bieganie, street workout, czytanie książek, jazdę rowerem. Niekiedy mam wrażenie, że coś mnie omija. Ani razu nie byłam na sylwestrze, domówce. Myślę sobie czy to powód do wstydu. Niekiedy myślę sobie dlaczego nie mam partnera. Co robić, aby go mieć? Gdzie dzisiaj ludzie się poznają? Nie chodzi mi, aby szukać na siłę, ale oczekuje aby był w podobnym wieku do mnie(mam 24 lata). Na studiach dominowały dziewczyny, dziewczyny z akademika raczej też mają same dziewczyny w towarzystwie czy na swoich kierunkach przeważnie dziewczyny. Raczej młodsze roczniki chłopaków były w akademiku. Interesuje mnie ktoś w moim wieku czy starszy do 8 lat. Nie interesuje się starszymi o 10-15 lat, młodszymi(nawet rok czy o parę lat). Oczekuję, aby to był człowiek wrażliwy, godzien zaufania, stronił od używek, bójek, podejrzanego towarzystwa, nie spieszył się do współżycia. Sama unikam używek, dużo ludzi mnie chwali, że jestem wrażliwa, wyrozumiała, konkretna, że wyznaczam cel i do niego dążę, że można mi zaufać i nikomu nie rozpowiem. Tylko czy dzisiaj takiego kogoś ze świecą szukać? Gdzie dzisiaj ludzie się poznają? Raczej przez internet? Zainteresowania moje oprócz biegania, jazdy rowerem, czytania książek, słuchania muzyki, oglądania filmów, street workout to podróże(w zeszłym roku byłam w Chorwacji z fakultetem do Bośni i Hercegowiny, także 2 kraje odwiedziłam, w Polsce też sporo miejsca widziałam). Wygląd co prawda przemija, ale jedyne, czego nie chce to(bez obrazy) łysiny(u młodego chłopaka), nadwagi, reszta rzeczy w wyglądzie typu kolor włosów, kolor oczu, wzrost obojętna dla mnie. Chłopięcą urodę preferuje. Czy to, że nie mam znajomych w rodzinnych stronach, a bardziej miałam w mieście w którym studiowałam to może mieć wpływ na to czy kogoś poznam?
2 komentarz
ostatni 4 miesiące temu  
Reklama:
Reklama: