Poród to zawsze rewolucyjne wydarzenie w życiu każdej rodziny. Nie dziwi więc fakt, że w tym wydarzeniu uczestniczyć chce oboje rodziców. Jeszcze kilkanaście lat temu partner na porodówce to nie był częsty widok. Pomimo wielu zalet obecności przyszłego taty na sali porodowej należy pamiętać, że nie powinna to być żelazna reguła, a każdy przypadek powinien być rozpatrywany indywidualnie.
Spis treści:
- Czy osoba towarzysząca jest niezbędna przy porodzie?
- Czy osobą towarzyszącą musi być partner?
- Czy zawsze obecność partnera na sali porodowej jest możliwa?
Czy osoba towarzysząca jest niezbędna przy porodzie?
Niepodważalnym faktem jest to, że podczas porodu kobieta przeżywa różne stany emocjonalne – od bólu poczynając, poprzez strach o nienarodzone dziecko, do ekscytacji tym, co nastąpi. Zrozumiałe, że w tak ważnym dla niej momencie życia pragnie mieć wsparcie w drugiej osobie. Jeszcze kilkadziesiąt lat temu kobiety rodziły w samotności, i chcąc nie chcąc musiały się z tym pogodzić. Czasy pandemii COVID-19 boleśnie o tym przypomniały. Osoby towarzyszące miały absolutny zakaz wchodzenia na teren szpitala (zakaz ten warunkowo złagodzono w późniejszym etapie pandemii). Jedynym wsparciem dla rodzącej był w takich sytuacjach personel medyczny. Nie zawsze niestety oczekiwania rodzącej pod tym względem mogły zostać zaspokojone. Z drugiej strony jednak taka sytuacja pomagała umacniać w kobiecie wiarę w siebie i własną siłę sprawczości.
Osoba towarzysząca kobiecie rodzącej spełnia kilka ważnych funkcji podczas całego wydarzenia jakim jest poród. Po pierwsze, jest nieocenionym wsparciem dla kobiety, zagrzewającym do walki i dodającym otuchy kibicem. W chwilach zwątpienia potrafi dodać sił i podnieść na duchu. Współodczuwa i przeżywa poród wspólnie z rodzącą.
Wsparcie podczas porodu, fot. panthermedia
Po drugie, osoba towarzysząca jest pomocnikiem – wspomoże w przyjęciu konkretnej pozycji porodowej; pomasuje plecy czy poda wodę do picia. Nie zawsze rodząca jest w pełni samodzielna na sali porodowej, zwłaszcza w przypadku porodu ze znieczuleniem – tu pomocna dłoń bardzo się przydaje.
Po trzecie, osoba towarzysząca to łącznik między rodzącą a personelem medycznym. Jest obecna z rodzącą na sali porodowej i to zwykle ona jako pierwsza kontaktuje się z położną w momencie, kiedy sytuacja tego wymaga.
Czy osobą towarzyszącą musi być partner?
Dla wielu kobiet niewyobrażalne jest, aby na sali porodowej zabrakło męża/partnera. Poród to wydarzenie rodzinne, dlatego nie dziwi fakt, że kobiety pragną obecności ojca dziecka podczas narodzin ich wspólnego potomka. Takie wydarzenie często umacnia więź partnerów, scala i pogłębia ich relacje na późniejsza lata. Mężczyźni, będąc świadkami ogromnej pracy ich partnerki włożonej w wydanie na świat dziecka, nierzadko dopiero wtedy doceniają moc kobiecej siły, przyczyniając się do pogłębienia uczucia miłości i uznania. Będąc wsparciem psychicznym, ale i fizycznym mężczyźni mają szansę aktywnie uczestniczyć w porodzie, co pozytywnie wpływa na późniejsze relacje w rodzinie.
Bywa jednak, że przyszli ojcowie nie chcą uczestniczyć w porodzie. Przyczyną takiej odmowy może być strach o partnerkę, dziecko lub o własną nieprzewidzianą reakcję. Często bowiem mężczyźni pod wpływem silnych przeżyć tracą panowanie nad własnymi emocjami czy własnym ciałem – bywają przypadki, kiedy mężczyźni w trosce o dobro partnerki czy dziecka wdają się w potyczki słowne, krzyczą lub wymuszają na personelu medycznym pewne zachowania czy czynności. Zdarza się również, że w trakcie porodu panowie mdleją – tym samym komplikując przebieg porodu.
Partner na sali porodowej: co należy wiedzieć?, fot. panthermedia
Czasami to kobieta nie chce obecności partnera na sali porodowej. Powody tej niechęci mogą być różne – kobieta może obawiać się, że partner zobaczy ją w chwili słabości lub w niezręcznej sytuacji; boi się, że pogorszy to ich relacje lub zmieni stosunek partnera do niej samej. Czasami kobieta decyduje się na ten krok dlatego, że zdaje sobie sprawę, iż partner nie byłby odpowiednim wsparciem w danym momencie (bo na przykład jest wybuchowy lub boi się widoku krwi).
Nigdzie nie jest powiedziane, że osobą towarzyszącą na sali porodowej MUSI być partner. Zwyczajowo tak właśnie jest, ale równie dobrze osobą towarzyszącą może być przyjaciółka, siostra czy matka rodzącej – ważne, aby ta osoba była osobą godną zaufania, będącą prawdziwym wsparciem dla rodzącej.
Nie należy zmuszać partnera do obecności przy porodzie, nawet jeżeli kobieta tego oczekuje. Pomocne w osiągnięciu tego celu mogą być wszelakie kursy przedporodowe, na których panowie zaznajamiają się ze specyfiką porodu, poznają swoją rolę w tym wydarzeniu. Jeśli mimo uczestnictwa w zajęciach szkoły rodzenia mężczyzna nie wyobraża sobie siebie na sali porodowej, należy uszanować jego zdanie. Działa to również w drugą stronę – bywa, że to kobieta nie chce obecności swojego partnera podczas porodu, mimo jego wyraźnej chęci. W obu przypadkach należy uszanować decyzję i poszukać satysfakcjonującego rozwiązania.
Czy zawsze obecność partnera na sali porodowej jest możliwa?
Jeżeli poród przebiega w sposób niepowikłany, to partner rodzącej ma prawo w nim uczestniczyć (oczywiście za zgodą rodzącej). W przypadku komplikacji porodu lub konieczności przeprowadzenia porodu operacyjnego mężczyzna może zostać poproszony o opuszczenie sali porodowej. Wyproszony może zostać również ktoś, kto nie stosuje się do zaleceń personelu medycznego, kto jest agresywny lub zagraża bezpieczeństwu osób przebywających na sali porodowej.
Kto może wspierać rodzącą?, fot. panthermedia
Bywają sytuacje, że możliwość porodów rodzinnych jest ograniczona (jak chociażby w trakcie trwania pandemii COVID-19 czy w przypadku innej choroby zakaźnej, o której personel medyczny jest poinformowany). Zwykle ostateczną decyzję o możliwości porodów rodzinnych w danym szpitalu podejmuje administracja szpitala/oddziału, więc warto sprawdzić tę informację jeszcze przed porodem, aby uniknąć rozczarowania w momencie rozpoczęcia akcji porodowej. Najczęściej jednak szpitale nie ograniczają bezpodstawnie możliwości zabrania osoby towarzyszącej na salę porodową. Ważne, aby decyzja o tym, kto ma być tą osobą, była przemyślana i podjęta odpowiednio wcześniej.