Nazywam się Jolanta Węgrzyn. Jestem mamą osiemnastoletniego chłopca Krzysia. Mieszkamy w Grojcu koło Oświęcimia. Mój syn urodził się z naczyniakiem jamistym twarzy, języka i wargi dolnej. Syn w dzieciństwie był kilkakrotnie operowany w szpitalu w Krakowie. Niestety naczyniak rozrasta się i w chwili obecnej utrudnia pełne zamykanie ust, powoduje problemy w rozwoju mowy, prowadzi do licznych, trudno leczących się infekcji oraz powoduje trudności z oddychaniem podczas snu, co w przyszłości może zagrażać życiu.
Reklama: