Rozległe oparzenia są leczone przeszczepami własnej skóry pacjenta, ale ponieważ ich wyhodowanie zajmuje ponad kilka tygodni, jako przejściowe rozwiązanie stosowana jest skóra pobrana ze zwłok. Christine Baldeschi z Instytutu Terapii Komórkami Macierzystymi i Badań nad Chorobami Monogenicznymiw Evry (Francja) i współpracownicy przeprowadzili niedawno badania in vitro z użyciem materiału pochodzącego z ludzkich zarodków.

Zgodnie z publikacją w numerze czasopisma "Lancet" z 21 listopada naukowcom udało się wyhodować komórki przypominające keratynocyty o prawidłowym zestawie genów. Po wszczepieniu myszom z niefunkcjonującym układem odpornościowym powstała z nich tkanka wykazująca cechy dojrzałej ludzkiej skóry.