Istnieją osoby po prostu atrakcyjne. Niektórzy ludzie emanują „tym czymś” i niekoniecznie ma to związek z wyglądem zewnętrznym, nienaganną figurą czy idealną cerą. Oczywiście istnieje szereg zachowań zwiększających naszą atrakcyjność seksualną, niebagatelną rolę odgrywa tutaj psychologia i mowa ciała. Istnieją jednak pewne czynniki zaprogramowane ewolucyjnie, z których nie do końca zdajemy sobie sprawę - wydarzają się bowiem na poziomie naszej podświadomości, ale mają niebagatelny wpływ na postrzeganie potencjalnych partnerów.
Promienny uśmiech
Ludzie, którzy mają zdrowe, białe zęby wydają się nam atrakcyjniejsi, gdyż, krótko mówiąc, uzębienie jest oznaką zdrowia i dobrych genów – tak podpowiada zdrowy rozsądek, ale teorię tę potwierdzają także badania przeprowadzone w 2012 roku na Uniwersytecie Monash w Australii. Jednocześnie nic nie odsłania naszego uzębienia lepiej niż piękny uśmiech - a ten z kolei został uznany za zdecydowanie najbardziej atrakcyjną emocję, jaką może wyrazić ludzka twarz, co także zostało potwierdzone w badaniach. Kobiety uśmiechnięte przede wszystkim wysyłają sygnał, że są gotowe do nawiązania kontaktu, także seksualnego.
Stabilność finansowa
Wszyscy znamy scenariusz starszego mężczyzny spotykającego się z kobietą, która mogłaby być jego córką. Podczas pewnego badania kobietom przedstawiono twarze mężczyzn bez zamieszczania dodatkowych informacji, ich zadaniem była ocena w skali od 1 do 10. Następnie te same zdjęcia zostały uzupełnione o informacje dotyczącą zarobków.
Czy kogoś dziwi, że mężczyźni zarabiający więcej, zostali ocenieni wyżej niż ci o niższym statusie materialnym? I czy faktycznie świadczy to źle o kobietach? Takie podejście ma swoje uzasadnienie ewolucyjne i w domyśle ma zapewnić najlepszy status i bezpieczeństwo przyszłemu potomstwu.
Czerwień
Okazuje się, że dziesiątki złotych wydane na odżywki do włosów i kosmetyki do makijażu oczu mogą zwyczajnie iść do kosza. Mężczyzn najbardziej przyciąga czerwona szminka, co więcej – czerwony kolor w jakiejkolwiek postaci. Naukowcy z Uniwersytetu w Manchesterze pokazali mężczyznom 50 obrazów kobiet i śledzili ruchy ich gałek ocznych. Najwięcej uwagi zdecydowanie przyciągają kobiece usta, zwłaszcza, gdy są pociągnięte czerwoną szminką. Okazało się, że badani patrzyli na kobiece wargi średnio siedem sekund, podczas gdy zaledwie ułamki sekund poświęcali oczom i włosom. Ale uwaga ta dotyczy nie tylko czerwonej szminki – okazuje się, że nawet profilowe randkowe osób, które na zdjęciu głównym mają czerwony kolor, są oceniane wyżej niż profile pozbawione tej barwy.
fot. panthermedia
Pocałunki
Wspomniana dr. Berman podkreśla, że bardzo wiele można się nauczyć z pocałunku. Ten podstawowy akt czułości angażuje wszystkie zmysły – zapach, dotyk, seksualne zgranie się. 66% kobiet jest w stanie odrzucić mężczyznę, jeżeli pierwszy pocałunek okaże się nieudany. Twierdzi także, że pocałunek jest prostym wskaźnikiem szczęścia w związku, a najszczęśliwsze i najbardziej dobrane są te pary, które całują się minimum 10 razy dziennie.
Oczywiście przy doborze partnera liczy się dla nas cały szereg kwestii i niebagatelną rolę odgrywają tutaj nasze oczekiwania, ukształtowanie psychiczne i cały szereg drobnych czynników, które zadecydują o tym czy zaiskrzy czy nie. Nie możemy jednak odcinać się od biologii, ta determinuje bowiem bardzo wiele z naszych zachowań i być może to właśnie mniejsza ilość perfum w połączeniu z czerwoną szminką zagwarantują sukces na kolejnej randce.