Brombko ty poszlas za ciosem, wiec nie mialas czasu poczytac i zastanowic sie. Ja nie boje sie pobierania wycinka, bolu etc. Chodzi mi tylko o to, ze w miejscu wycinka liszaj lubi sie objawiac ze zdwojona moca, rogowacenia sa wieksze, nie mowie, ze u wszystkich, ale mailowo utrzymuje kontakt z dziewczynami z liszajem i uskarzaja sie na to, a wiekszosc z nich z perspektywy czasu nie zdecydowalaby sie na to. Ciebie juz swedzi, moze to od gojenia i tego Ci zycze. Co do wykluczenia nowotworu, to jest to bezsensu gdyz taki wycinek musialabys pobierac co kilka miesiecy, to choroba przewlekla i jeslli zmiany utrzymuja sie dlugo, to jaka masz pewnosc, ze za rok nie bedzie nowotworu? Znow pobierzesz wycinek, a potem za dwa lata, za 5 i tak do skonczenia sie skory? Wyobrazasz sobie stan swojego sromu po czyms takim? Jedyne to zastanawiam sie nad wycinkiem zeby nim potwierdzic diagnoze, bo i czasem zdarzalosie, ze klasycznie wygladajacy liszaj okazywal sie czyms calkowicie wyleczalnym, ale to i tak nie do konca jest pewne, cofnij sie kilka stron wstecz i poczytaj wpisy mamby81. Mimo wynikow na wycinku nie potwierdzajacych liszaja i tak jest leczona na liszaja, bo wyglada to na liszaja, a wycinki ponoc zle pobrane. Życzę Ci, żebys sie nie zawiodla na swojej doktor, bo najwazniejsze w tym wszystkim to miec oparcie w lekarzu.
Joanna33