Niestety skasowało mi cały niemal post ...:)
To neuralgia nerwów czaszkowych, czyli stan zapalny nerwów czaszkowych
Zapraszam na FB: Elle Elle, mail: ezalewska676@gmail.com
Generalnie trzymaj się tego: ciepło pomaga, a zimno szkodzi...Profilaktyka: ciepła kurtka z kapturem, najlepiej skórzana lub jakiś tam laminowana, impregnowana, to samo czapka, raczej nie dzianina, ale skórzany kapelusz, czapka pilotka, kaszkiet (?)..itp.
Wysiłek powoduje wzrost ciepła organizmu, podobnie niektóre leki z poradni leczenia b.przewleklego...
Generalnie: bardziej profilaktyka , bo leczenia tak naprawdę nie ma.... Śpij na poduszce elektrycznej, włączonej, ubieraj sie ciepło ( j.w.), jedz rozgrzewające rzeczy: owsianki, kasze...oraz rzeczy pikantne, tj.z pieprzem i papryczka chili, bo mają kapsaicyne, a to działa p.zapalnie...podobnie plastry rozgrzewajace, które możesz ciąć, no są na materiale, np.z doz.pl(te ich plastry rozgrzewające, zwykle, takie cienkie, ziołowe), możesz ciąć na małe kwadraciki, no. 1X1 cm, i dać to na zatoki, ale powyżej brwi, uwaga na oczy, skronie, na szyję)
.A te grube ich plastry ( z węglem lub z żelazem?), to n i e można ciąć, ale ale na noc weź je o d czapkę na głowę, nie zdejmuj papieru z nich, no klej ci wejdzie włosy...)... Podobny problem miała ta słynna dr Wisłocka, nosiła chustkę, jak chcesz to też możesz nosić jakąś chustkę ' na pirata', a w niej lub pod spodem te plastry, one grzeją, dają ulgę..WAZNE: NIE możesz się spocić, bo jak wiatr zawieje, to będzie gorzej...
Absolutnie z mokrą głową na dwór!!! Żadnego morsowania itp... i lepiej jest zapobiegać niż leczyć, zatem: profilaktyka...kaszkiet że skóry pod tym polarowa mini czapka, i na to kaptur...polecam kurtki z ..lateksu, lakierowanej skóry...odporne na wiatr...
Profilaktyka jest lepsza niż leczenie, bo kiedyś i leki nlpz nie będą działać...
Czyli zmiana o 180 stopni całego życia....