Połogowym zapaleniem piersi, jak sama nazwa wskazuje, nazywa się zapalenie tegoż gruczołu, które pojawia się w czasie trwania połogu. Występuje rzadko, u około 1% kobiet po porodach. Sporadycznie u tych, które nie karmią piersią.
Czynnikiem chorobotwórczym w ponad 90% przypadków jest gronkowiec złocisty hemolizujący, rzadziej paciorkowce oraz pałeczka okrężnicy. Drogę zakażenia stanowi najczęściej jama nosowo-gardłowa personelu medycznego i matki, poprzez jamę nosowo-gardłową noworodka, aż do brodawki gruczołu stukowego matki. Oznacza to, że do rozwoju zakażenia lub kolonizacji piersi patogenem chorobotwórczym dochodzi podczas karmienia. Rozwinięciu stanu zapalnego sprzyjają wszelkie uszkodzenia w obrębie gruczołu (otarcia naskórka, szczeliny, pęknięcia, rany lub rozstępy). Stanowią one wrota zakażenia, poprzez które drogą chłonki wnikają drobnoustroje, szerząc się wzdłuż tkanki łącznej oraz między tkankę gruczołową. Jeżeli zakażenie szerzyć się będzie pod skórą brodawki, powstanie ropień podotoczkowy. Jeśli natomiast infekcja rozprzestrzeni się na całą tkankę łączną piersi, sięgając aż do powięzi, wytworzy się ropień pod- lub zapiersiowy. Na początku najczęściej infekcja dotyczy jednej piersi, zazwyczaj zewnętrznego jej kwadrantu. Należy pamiętać, że mleko stanowi wspaniałą pożywkę dla drobnoustrojów, dlatego zastój pokarmu może także sprzyjać rozwojowi infekcji.
Wśród najczęstszych objawów zapalenia gruczołu sutkowego wyróżniamy:
- ból: początkowo niewielki, nasilający się wraz z rozwojem zakażenia, zlokalizowany i ograniczony,
- gorączkę: często jest pierwszym i niekiedy jedynym objawem, zazwyczaj poprzedzona wystąpieniem bólu,
- zaczerwienienie: bardzo często związane z zapaleniem naczyń limfatycznych, pojawia się najczęściej 12-14 godzin od wystąpienia gorączki i bólu, towarzyszy mu prawie zawsze ucieplenie tkanki oraz silny ból podczas badania palpacyjnego,
- zropienie: powikłanie powstające podczas nieodpowiedniego bądź zbyt późno wdrożonego leczenia, oznacza zorganizowany, odgraniczony i chełboczący naciek o średnicy 2-3 cm, powoduje bardzo silny ból podczas badania palpacyjnego.
Leczenie we wczesnej fazie rozpoczyna się od podania małych dawek leków hamujących wydzielanie prolaktyny. Ma to na celu zmniejszenie wydzielania pokarmu, który, jak już wiemy, stanowi pożywkę bakterii. W ciągu 24-48 godzin takiej kuracji gorączka powinna ustąpić. Zazwyczaj nie trzeba wdrażać dalszego postępowania leczniczego. Należy jednak pamiętać, by dbać w tym czasie o całkowite opróżnianie piersi. Taki sposób kuracji gwarantuje utrzymanie laktacji oraz możliwość dalszego karmienia piersią. Jeśli natomiast po wdrożonym leczeniu nie nastąpi poprawa kliniczna, należy zastosować 3-, 4-dniową kurację antybiotykową. W skrajnych przypadkach, jedynie, gdy doszło już do wytworzenia zorganizowanego, chełboczącego ropnia, można dokonać chirurgicznego jego nakłucia lub nacięcia. Zdania na temat karmienia podczas połogowego zapalenia piersi są podzielone. O ile w lżejszych przypadkach można je rozważyć, o tyle w momencie wystąpienia ropnia powinno być ono przeciwwskazane.