Oznakowanie produktów spożywczych podlega regulacjom prawnym, które zapewniają bezpieczeństwo żywności i żywienia, a konsumentom jej świadomy wybór. Które informacje muszą znaleźć się na etykiecie obowiązkowo, a których umieszczać nie można? Co etykieta mówi o zawartości tłuszczu i czy może zawierać dane o izomerach trans? Na te pytania odpowiada ekspert kampanii „Poznaj się na tłuszczach” dr hab. n. farm. Hanna Mojska, z Instytutu Żywności i Żywienia (IŻŻ).
Co etykieta mówi o zawartości tłuszczu?
Tłuszcz jest istotnym składnikiem budulcowym i energetycznym dla naszego organizmu, nie warto go eliminować, ale ograniczyć do rekomendowanych ilości. U dorosłej zdrowej osoby spożycie tłuszczu nie powinno przekraczać 30% dziennego zapotrzebowania na energię - 1 gram tłuszczu to aż 9 kalorii. Czytając etykietę pod kątem kwasów tłuszczowych warto zwrócić uwagę nie tylko na ilość zawartego w produkcie tłuszczu, ale i jego rodzaj, wybierając produkty bogate szczególnie w nienasycone kwasy tłuszczowe, a ograniczając źródło kwasów nasyconych - dodaje ekspert kampanii „Poznaj się na tłuszczach” dr hab. n. farm. Hanna Mojska z IŻŻ.
Prawo reguluje nie tylko informacje o zawartości tłuszczów w produkcie, ale także ich nazewnictwo. Dzięki oddzielnym rozporządzeniom wiemy na przykład, że „masło”, musi zawierać min. 82% tłuszczu mlecznego, „margaryna” może zawierać maksymalnie 3% tłuszczu mlecznego, a oliwa „virgin” musi być pozyskiwana w konkretny sposób, z odpowiedniego surowca.
Czy na opakowaniu znajdę informacje o zawartości tłuszczów trans?
Producenci są zobowiązani do podawania wyłącznie tych danych o wartości odżywczej, które zostały podane w rozporządzeniu Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) i nie mogą ich uzupełniać żadną informacją żywieniową, która się w nim nie znajduje. Tłuszcze typu trans (izomery trans kwasów tłuszczowych) nie zostały ujęte we wspomnianym rozporządzeniu, dlatego producenci nie mogą deklarować ich zawartości bądź braku na opakowaniu produktu.
fot. panthermedia