Reklama:
Reklama:
Reklama:

Popularne na forum

Hej, nie jesteś bezużyteczna. Każdy jest po coś na tym świecie i ma jakieś dobro w sobie. W jakim jesteś ośrodku?
2 komentarz
ostatni 3 miesiące temu  
Każesz człowiekowi być może w stanie pre suicydalnym, gdzie wszystko ma gdzieś, ładnie pisać. Ty napisałeś ładnie, nawet elokwentnie. tylko co jest przekazem ze jak nie będzie ładnie pisał, to niech sie ... ja napisze elokwentnie, zamilknie i nie odzywa! Dziecko kochane zrozum ze to jest forum psychiatryczne, te twoje papierki lakmusowe, szkoły podstawowe, wapmiry energetyczne i wyjscia ze strefy komforu, szkoda nawet komentować, mimo ze ładnie i elokwetnie piszesz, przekazujesz w ładny bo łaadny sposób, głupoty i banały !
7 komentarz
ostatni 9 miesięcy temu  
1 komentarz
ostatni 4 miesiące temu  
[CYTAT] maria24 10-10-2023, 12:07:13 A ja Olu doskonale rozumie Twoją sytuację, mam syna w wieku 25 lat, pracujący już, wokół siebie ma samych facetów i mężatki :) Kiedy ostatnio z nim rozmawiałam usłyszałam podobne wątpliwości do Twoich, czy w ogóle jest szansa na poznanie jakiejś dziewczyny, mało realne mu się to wydaje. Musicie szukać, próbować, nie poddawać się, ja myślę że na drodze każdego stanie osoba, która jest mu pisana. Oby tak się stało w Twoim przypadku Olu, życzę tego Tobie z całego serca :-D[/CYTAT] Ale jak szukać jak próbować? Co zrobić w tej sytuacji jak już przewaga roczników 04 na uczelni czy w akademiku niż roczników 92-98 i 00? Czy mam za duże wymagania do partnera jeśli chodzi o wiek, wygląd, charakter? Co jeszcze będzie można zrobić w tej sytuacji?
11 komentarz
ostatni 7 miesięcy temu  
Nie ma interakcji między tymi lekami. Pamiętaj jednak że apozolpin uzależnia i nie należy go stosować dłużej niż 2tygodnie. Jest wiele bezpieczniejszych leków nasiennych o czym powinnaś pozozmawiać z lekarzem jeśli problem bezsenności nie ustąpi.
3 komentarz
ostatni 8 miesięcy temu  
Cześć. Mam depresję od kilku lat, od 3 lat też jestem z partnerem w związku. Początkowo byliśmy w relacji na odległość, potem mieszkaliśmy razem i teraz znowu mieszkamy na odległość przez nieznośną teściową. Mój partner raczej wydawał mi się silny psychicznie i był moją podporą. O swoich trudnych emocjach raczej nie potrafił rozmawiać i uciekał zawsze od tematu. Gdy mieszkał poza domem rodzinnym był szczęśliwy, pełen życia. Od kiedy wrocil do mieszkania z toksyczną matką jego nastrój się obniżył znacząco. Dzisiaj w rozmowie trochę się otworzył i przyznał, że nie chce żyć, "chce się zachlać", ze zyje tylko dla mnie i ma dosyć życia. Jednocześnie upewniał mnie, że nic nie jest moją winą i szybko zakończył temat rozmowy. Myślę, że moja wyprowadzka stamtąd do końca go przybiła. Staram się go wspierać, ale on jest zamknięty w sobie.
1 komentarz
ostatni 3 miesiące temu  
Wydaje mi się, że ciężko znaleźć bratnią duszę w internecie. Ale może lepiej tu niż w ogóle nie szukać wsparcia. Najgorsze chwilę mam za sobą, lecz głowa snuje wizje, że będzie jeszcze ciężej. Później myśli samobójcze. Jak jest dziś u Ciebie?
2 komentarz
ostatni 7 miesięcy temu  
jjesteś zaopatrzona w jakieś podstawowe w sumie swiadczenia typu, jakaś rena?-
8 komentarz
ostatni 7 miesięcy temu  
Reklama: