Reklama:
Reklama:
Reklama:

Popularne na forum

Zostaje blizna po takim zabiegu?
4 komentarz
ostatni miesiąc temu  
/ gość
Drodzy Użytkownicy, Jestem studentką i prowadzę badanie do mojej pracy magisterskiej, która dotyczy nadziei podstawowej i dobrostanu psychicznego pacjentów onkologicznych. Chciałabym lepiej zrozumieć, jak nasze przekonania wpływają na samopoczucie psychiczne w kontekście leczenia onkologicznego. Badanie polega na wypełnieniu trzech kwestionariuszy. Ich wypełnienie zajmie około 10-15 minut i jest całkowicie anonimowe. Dane będą wykorzystywane wyłącznie w celach naukowych. Dlaczego warto wziąć udział? Twój udział pomoże w pogłębianiu wiedzy na temat dobrostanu psychicznego pacjentów onkologicznych, co może przyczynić się do lepszego wsparcia osób w podobnej sytuacji. To szansa, by podzielić się swoim doświadczeniem w bezpieczny, anonimowy sposób. Jeśli chciał(a)byś pomóc, serdecznie zapraszam! Oto link do ankiety: https://forms.gle/84a6xhZp7kbBME8X7 Dziękuję za każdą odpowiedź i poświęcony czas. Jeśli macie pytania, chętnie na nie odpowiem! 😊 Z wyrazami szacunku i podziękowaniami, Martyna Jarek
1 komentarz
ostatni 4 miesiące temu  
/ gość
2 komentarz
ostatni 2 miesiące temu  
/ gość
Operację przeszłam w Holandii ale nie znam języka i ciężko mi niektóre rzeczy zrozumieć
5 komentarz
ostatni 3 miesiące temu  
/ gość
Witam, mój mąż miał rak jelita grubego, dokładnie esicy. Jest po operacji i dostaje chemie w tabletkach Kapecytabina 8 tabletek dziennie przez 2 tygodnie, później tydzień przerwy i wlew dożylny i znów tabletki. Pi każdym cyklu dostawał biegunki, teraz przy trzecim cyklu jeszcze podczas brania tabletek biegunka i to nie do zatrzymania. Stoperan, tiorfan nic nie pomagają. Odmówił dalszej chemi oraz jedzenia. Pije tylko elektrolity, wizyta na oddziale dopiero za 2 tygodnie. Noe wiem co robić. Z poważaniem Dorota
1 komentarz
ostatni 2 miesiące temu  
/ gość
no to jest pytanie...na całym świecie uznaja że regorafenib przedłuza życie...i jest mało toksyczny a nfz w Polsce uważa inaczej....cuda prawdziwe
8 komentarz
ostatni 6 miesięcy temu  
/ gość
Higiena w takich miejscach jest dla mnie priorytetem, a TK-Laser spełniło moje oczekiwania w 100%. Gabinet był nieskazitelnie czysty, a wszystkie narzędzia i materiały dla Woskowanie w Szczecin były jednorazowe lub starannie zdezynfekowane. Dodatkowo, w salonie panowała przyjemna atmosfera, co sprawiło, że czułam się komfortowo podczas całego zabiegu. Zadbano o każdy detal, od konsultacji przed zabiegiem, aż po odpowiedzi na wszystkie moje pytania. Wytłumaczono mi krok po kroku, jak będzie przebiegał zabieg, co pomogło mi się zrelaksować i zaufać specjalistom.
3 komentarz
ostatni 4 miesiące temu  
/ gość
Witam ... szukamy pomocy, wskazówek, podpowiedzi, co robić... jak dostać się do specjalistycznego ośrodka onkologicznego... Ale od początku... Chodzi o kobietę 61 lat, która jeszcze przebywa w w miejskim szpitalu na oddziale wewn., diagnozę o raku usłyszała około 2 tygodni temu ... to było jak grom z jasnego nieba. Mama mojej Synowej, bo to o nią chodzi, w maju była jeszcze u lekarza pulmonologa... wg niego wszystko było w miarę ok. Poprzednie rtg klatki piersiowej sprzed około mniej niż 2 lata niby było prawidłowe , ale ona nie czuła się zbyt dobrze. Lekarz nie dał żadnego skierowania na kolejne badania, tylko nowe wziewne leki. W czerwcu gwałtowne pogorszenie zdrowia... przestała jeść, osłabienie, utrata 15 kg... trafiła do szpitala. Rtg klatki piersiowej, TK wykrywają, że połowa płuca to guz(!) Bronchoskopia potwierdziła guza niedrobnokomórkowego. Są też niestety liczne przerzuty... u nas lekarze już odpuszczają, spisują Mamę mojej Synowej na straty. My nie chcemy się poddać. W tej chwili próbują Ją wzmocnić, ale w tym tygodniu chcą wypisać ze szpitala. Póki co udało nam się znaleźć miejsce w hospicjum, ale bardzo chcielibyśmy skonsultować Ją z dobrym onkologiem. Nasz szpital niestety nie cieszy się dobrą opinią. Onkolodzy tylko przyjezdni, kiepscy diagności opisujący obrazowi pomimo niezłych aparatów MR, RTG czy TK... kto ma możliwość jeździ po pomoc gdzieś indziej niestety... Jesteśmy naprawdę zrozpaczeni... jak mogło do tego dojść...kobieta była kilka razy u lekarzy, źle się czuła , ale nikt się nie przejął, żadnych specjalistycznych badań... Chcielibyśmy Ją zawieźć np. do Bydgoszczy, bo najbliżej. Ale jak to zrobić... Ona jest tak słaba, więc transport medyczny... to załatwimy, zapłacimy nawet, ale co dalej... kto Ją przyjmie...nie wyobrażamy sobie , że będzie czekać w długiej kolejce w poradni onkologicznej ... będziemy wdzięczni za każdą radę... przesyłam Wam moc serdeczności, Iwona
1 komentarz
ostatni 9 miesięcy temu  
/ gość
Reklama:
Reklama: